8 wrz

Adidas Energyfalcon – pierwsze 5km

W ramach buntu przeciw New Balance postanowiłem pobiegać z Adidasem. Okazja zakupowa skierowała mnie na model ADIDAS ENERGYFALCON [EE9856]. Wybór padł na ten typ głównie ze względu na wyposażenie w podeszwę z Cloudfoam, czyli coś, co w teorii powinno konkurować z rozwiązaniem Fresh Foam znanym mi z NB.

Adidas Cloudfoam w Energyfalcon

W praktyce mogę potwierdzić, że amortyzacja Cloudfoam jest zauważalna, niestety ten model w połączeniu z moją masą ciała (115kg) nie “wyrabia”.
Czuje się, że tłumienie jest dobre, co w nowych butach wydaje się oczywiste, ale materiału jest za mało co powoduje, że wyhamowanie masy ciała jest znacznie szybsze i mniej komfortowe. Mogę domniemywać, że po około 500km podeszwa stanie się naleśnikiem i amortyzacja skutecznie zaniknie. Oczywiście przy mniejszej masie ciała, nie musi być to problem, ale dla początkujących amatorów, mojego pokroju – jest.
Po biegu odczuwam spory dyskomfort, przemęczonych kolan, a całe nogi są bardziej “wytrzęsione”. Dodatkowo w trakcie biegu pojawił się lekki przykurcz w lewej łydce, ale to może być wynik zmiany ułożenia stopy, względem przyzwyczajeń i z czasem może zaniknąć. Lub nie, bo ciągle mam wspomnienie butów Under Armour, które przyprawiły mnie o trwałą kontuzję.

Adidas Energyfalcon cholewka

To co zwróciło moją szczególną uwagę podczas biegu i w zasadzie zniechęciło do używania ich teraz, to materiał z jakiego wykonana jest cholewka. Jest to forma dość grubej “dzianiny”, której zastosowanie owocuje niską przewiewnością, a tym samym zwiększeniem temperatury wewnątrz buta. Wczoraj biegłem w około 14’C, więc jest to już dość przyjemna aura, ale wewnątrz odczuwałem gorąco, co moim zdaniem skutecznie dyskwalifikuje ten model na lato, ale być może sprawdzi się zimą o czym będę miał okazję się przekonać. W przypadku innych modeli których używałem jak dotąd nie odczuwałem problemu i były one komfortowe termicznie tak zimą jak i latem, być może jest to więc moje osobiste wrażenie, a u innych problem ten nie wystąpi.

Adidas Energyfalcon podeszwa

Spód podeszwy, wydaje się trwały z dość dobrą przyczepnością sprawdzoną na mokrych deskach, niestety krój raczej nie zapewni dobrego gripu na gruncie, gdyż brakuje głębszych nacięć. Myślę jednak, że do około 700-800km powinno wystarczyć, zanim wystające części bieżnika zrównają się z niższą partią czyniąc ten but mniej bezpiecznym na mokrej nawierzchni. Po tak ciepłym bucie spodziewałbym się jednak lepszej agresywności w zimowych warunkach, na asfalt wydają się jednak idealnie.

R e k l a m a

Krój w okolicach palców okazał się dla mnie za wąski, co powoduje nacisk na duży palec i jego podbijanie do góry. To z kolei może przyspieszyć proces przecierania wierzchu buta, no ale to już uroda moich stóp różnych od siebie o 0,5 numeru i dość szerokich. Lewa noga jednak leży w bucie idealnie i nie czułem w trakcie biegu dyskomfortu. Mam jednak wrażenie, że zapiętek trzyma piętę zbyt słabo, myślę że to może się poprawić gdy buty się ułożą, a sznurowadła uda mi się zawiązać z poprawną siłą.
Dziwne są też plastikowe wstawki po bokach buta z paskami Adidasa. Rozumiem, że wzmacniają one prowadzenie stopy po bokach, są jednak dość ordynarne i tanie z wyglądu, a z racji, że są twarde mogą prowadzić do otarć – co wyjdzie dopiero w biegu >10km.

Adidas Energyfalcon 2020

W najnowszej wersji Energyfalcon Adidas poprawił estetykę modelu [EE9852], nie zmienia się co prawda podeszwa, a więc charakterystyka buta, ale cholewka zyskała, wraz z tym nieszczęsnym plastikowym panelem.

R e k l a m a

Podsumowanie

But jest wygodny, z dobrym tłumieniem, ale zbyt małym dla osób o wadze powyżej 85kg. Ciepła cholewka może być problemem dla komfortu stopy, a więc raczej nie nadają się do biegania latem. Dość dobra przyczepność na asfalcie. Jakość wykonania i detale na poprawnym poziomie.
Minusem jest brak jakichkolwiek elementów odblaskowych.

autor: Adrian Diego Stan

Redaktor
Miłośnik fotografii, zabytkowych aparatów, motocykli i Szkocji
Sporty: bieg, rower, spacer, rolki, siłownia, wędrowanie
Lokalizacja: Poznań | Polska

FacebooktwitterpinterestlinkedintumblrmailFacebooktwitterpinterestlinkedintumblrmail


Leave a Reply