2 lut

NB Arishi trial uniwersalne na chłodny sezon

Czas był wielki, a do tematu przymierzałem się za długo. Z moimi decathlonami się nie zaprzyjaźniłem, szukałem więc okazji i trafiłem na New Balance Fresh Foam Arishi Trail [MTARISR1].

Arishi na śniegu

Nietypowo “myśliwski” kolor skusił mnie wyjątkowo, ale prawdziwą przyczyną zakupu była podeszwa Fresh Foam, którą uważam z racji wagi na najwyższej klasy technologię rodem z kosmosu, która robi mi dzień przy każdym biegu.

R e k l a m a

Pierwsze kroki

Pierwsze kilometry pokazały, że but ten jest wspaniale uniwersalny nie tylko na śniegu. Przecież gdy zimno, często dobiegamy do lasu, czy parku asfaltem. Zgodnie więc z przewidywaniami Arishi pokazały pazur gdy ślisko i miękkość gdy twardo. Dobry grip wykazuje się przy biegu i zbiegu, a wyjątkowo dla mojej nieforemnej stopy dopasowanie cholewki dało wielką radość i precyzję każdego kroku. Doskonale wiedziałem jak układa się stopa, jaką ma przyczepność i co się dzieje gdy przenoszę ciężar.

New Balance Arishi na błocie

Wspaniała odmiana po Kalenji. Fajnie wykończone wnętrze nie razi, a przyjemnie wszyty język nie sprawia dyskomfortu mimo wysokiego podbicia, choć trzeba go dopilnować przy zakładaniu, by się z boku nie podwinął.

W porównaniu natomiast do ulubionych NB 1080 jest pewna różnica. W Arishi Trial musiał nastąpić kompromis i w zamian za dobre prowadzenie, oddać trzeba nieco miękkości. Jednak nadal uważam, że podeszwa jest świetnie zbalansowana i chroni stopę wraz z piętą przed nieprzyjemnym klepaniem.

NB Arishi ślad na śniegu

Krój bieżnika nie jest specjalnie agresywny – i on jest pewną formą kompromisu, to akurat dobrze. To jest but uniwersalny, a więc nie zastąpi kolców na lodzie, a i w głębokim błocie w pełni nie poradzi. Ale normalne, amatorskie biegi to parki i lekkie lasy z dobiegami po twardym, często mokrym i śliskime i w tym zakresie idealnie wpisuje się NB Arishi Trail Fresh Foam jako but do codziennego kicania.

NB Arishi na liściach

Co ciekawe, trening w śniegu pokazał pewną zaletę, a mianowicie lekkie impregnowanie, które powoduje spadanie śniegu chroniące przed przemoczeniem stopy, jednak konfrontacja z kałużami pokazał, iż ochrona nie jest pełna i jeśli trzeba Ci kalosza, to musisz dobrze i głęboko je zabezpieczyć sprayem.

Ja w New Balance Arishi Trail

Biegi odbyłem na trasie parkrun Poznań Cytadela 1’C – na głębokim śniegu, mokrym śniegu, chlapie, ubitym śniegu, lodzie i asfalcie.
Następnie Rusałka – trasa CT – lekkie błoto, lód, ubita glina, kałuże, ciężkie błoto i brodzenie.

Wnioski

Dla mnie to dobry wybór mimo kompromisów, będę więc śledził poczynania NB, bo być może nowe Arishi Trail okażą się jeszcze ciekawsze.

R e k l a m a

autor: Adrian Diego Stan

Redaktor
Miłośnik fotografii, zabytkowych aparatów, motocykli i Szkocji
Sporty: bieg, rower, spacer, rolki, siłownia, wędrowanie
Lokalizacja: Poznań | Polska

FacebooktwitterpinterestlinkedintumblrmailFacebooktwitterpinterestlinkedintumblrmail


Leave a Reply