2 mar Zima pełną gębą Było minus dwadzieścia pięć, a my rozgrzani do czerwoności wspaniałą grą czy jazdą, byliśmy najszczęśliwszymi dzieciakami w okolicy. Urodziliśmy się dobrze, część z nas jak ja, Piotr i Michał, wychodziła na łyżwach już z domu. czytaj więcej >